Dziś braliśmy udział w zlocie „III Klasyczne Ciężkowice”. Na zlot wyjechaliśmy w kolumnie 12 samochodów z Gorlic. Sam zlot mega pozytywny, nie nudziliśmy się (było zwiedzanie, grill, itp.), pogoda dopisała (choć po okolicznych miejscowościach chodziły burze nas ominęło i nie spadła ani kropla deszczu). Trasa widokowa, którą zaplanowali organizatorzy była dość wymagająca (strome, powolne podjazdy) dała mocno w kość pojazdom (około 10 samochodów zagotowało się na trasie) – u nas też mimo że temperatura wody była w normie, olej z normalnych 95C dochodził do 120C, ale daliśmy radę.
Po powrocie na rynek do Ciężkowic, na zakończenie zlotu, córka zgarnęła nagrodę dla najmłodszego uczestnika zlotu 🙂
Kilka zdjęć: