Po drobnych poprawkach, udało się wreszcie przykleić duroplasty do drzwi. Wyszło jak na zdjęciach, szczeliny prawie się zgadzają, linia nadwozia prawie się zgadza, w kilku miejscach nie zgrało się jak powinno, ale po tym wszystkim co przeszły drzwi i buda chyba nie jest najgorzej. Teraz tylko szpachla, podkład i lakier. Wygląda to tak: