W weekend usunięte zostały wszystkie niepotrzebne kable z wiązki wnętrza / tyłu. Na tylnym zderzaku zamontowane zostały „nowe” (nigdy nie montowane) lampy przeciwmgielna oraz cofania z epoki. Wszystko miga/świeci.
W środku częściowo ogarnięta została deska (zamocowane na stałe już zegary, przygotowane otwory pod panel nawiewu) i elektryka wnętrza. brakuje jeszcze kilku elementów (które powoli „drukują się” w technologi 3d) aby wszystko finalnie spasować. Przeciągnięte zostały też przewody od nagrzewnicy (w sumie to nawet miałem gotowy panel sterowania nawiewem ale przez błąd w projekcie upalił się główny mosfet dmuchawy i całość trafiła z powrotem na stół w celu przeprojektowania).
Poza tym przepalony, przejechane 5m w przód i w tył 😉
Kilka zdjęć:
I can’t believe how great clocks you’re creating! Have you created these from scratch too? 🙂
Thanks, but there are from Seat Arosa with my signal converter and modified Trabant dashboard + printed (on 3d printer) frames.
Oh, I see. It’s a great work anyways!