Cały czas coś (powoli) się dzieje

Przez ostatnie dwa tygodnie trochę się podziało choć nie widać tego po aucie 😉

Z tyłu przypasowane zostały obie lampy, z nowymi wkładami (produkcja DDR, nigdy nie montowane) oraz została do nich doprowadzona wiązka elektryczna. Poza tym mam też nowe światła cofania i przeciwmgielne z epoki, które też wypada zamontować. Z bagażnika częściowo wyprute niepotrzebne przewody.

Pod maską zamocowany klakson oraz zbiornik na płyn do spryskiwaczy. Z racji że pod maską musiała się zmieścić chłodnica, wymagało to zmian lokalizacji tych elementów. Z nadkoli wyrzucone zostały z wiązki niepotrzebne kable (od klimatyzacji, regulacji wysokości świateł, itp.).

Najwięcej działo się w środku, cała wiązka wnętrza rozizolowana i sukcesywnie usuwamy z niej niepotrzebne obwody (ABS, poduszek, klimatyzacji, tylnej wycieraczki i nie wiadomo czego jeszcze ;)). Zamontowane zostały też pasy bezpieczeństwa z Opla (zwijacze będą ukryte pod tapicerką z tyłu). Z racji że buda na cienkim słupku, nikt nie przewidywał montażu pasów w niej wszystkie mocowania zostały zrobione od nowa a słupek w miejscu mocować pasów został odpowiednio wzmocniony.

Kilka zdjęć:

Jeżeli wszystko pójdzie dobrze to za około miesiąc rozpoczynamy rozbiórkę auta do dokończenia blacharki i podkładowania/szpachlowania/lakierowania 🙂