W na przełomie lipca i sierpnia wykonaliśmy z szwagrem dość nietypowy projekt: pojazd który miał wyglądać jak żaglówka, być napędzany silnikiem elektrycznym, sterowany zdalnie i jeździć po szynach tramwajowych w Krakowie.
Największym problemem okazało się zdobycie odpowiednich kół, jednak w końcu dostałem olśnienia – przecież bębny hamulcowe nadają się idealnie! Szybka wizyta na szrocie, gdzie zakupiliśmy cztery kompletne wahacze od malucha razem z jednym kompletnym mechanizmem różnicowym, potem trochę spawania, mierzenia i całość już toczyła się po szynach.
Do napędu wykorzystany został zestaw do skutera elektrycznego ze znanego portalu aukcyjnego. Silnik ma moc 500W i rozpędza pojazd do około 20km/h. Sterownik został zmodyfikowany, tak że zamiast manetki wstawiony został odbiornik z aparatury zdalnego sterownia. Do zasilenia silnika wykorzystane zostały 3 akumulatory samochodowe połączone szeregowo. Całość została obita płytą OSB i pomalowana na biało.
Kilka zdjęć z budowy:
Krótki film z testów pod domem:
Oraz finalny film na kanale Hoop Cola: