Wzmocnienia podłogi

Po progach przyszedł czas na resztę spodu. Jaskółka (oryginał DDR, przeleżał w jakimś garażu trochę lat ale był w idealnym stanie) została docięta i przyspawana do nowych progów. Pozostałe wzmocnienia zostały wygięte z blachy na wymiar (tak, wiem, środkowe ma inny kształt niż oryginał).

Całość została wspawana po wycięciu zgliszczy podłogi (podłogę mam też już nową dorobioną na wymiar). Z racji że teraz będzie trochę pasowania a nie chciałem żeby ruda się dobierała do nowych elementów całość została pryśnięta podkładem reaktywnym (na razie od zewnątrz – od wewnątrz jak wytnę resztę podłogi).

Dwa zdjęcia:

Oba progi na miejscu

W ubiegły weekend trabant wylądował na pleckach. Z racji braku czasu wymieniony został tylko drugi próg. W kolejce na zamontowanie czeka już jaskółka, nowe nadproża oraz w dużej części nowa podłoga wraz z wzmocnieniami.

Parę zdjęć:

Początek blacharki

Wreszcie zrobiła się ładna pogoda, można było budę wyjąć na powietrze. Jak to zwykle bywa okazało się że jest gorzej niż się wydawało. Większość elementów było już naprawiane/wymieniane/dorabiane. Aby zrobić wszystko dobrze, do wymiany jest praktycznie cały spód.

Przed rozpoczęciem prac, wewnątrz między słupkami wspawana została rama pomocnicza, mająca zapobiec przemieszczeniem się poszczególnych elementów oraz stare sanki aby mieć punkt odniesienia do montażu jaskółki. Po 3 dniach walki udało się wyciąć jaskółkę (a raczej jej resztki i łaty) oraz jeden próg (na razie przyspawany tylko do tych elementów które zostaną). Kilka zdjęć:

Do wymiany zostały: drugi próg, cała podłoga, nadproża i wzmocnienia pod podłogą.

Przednie zawieszenie

Przednie zawieszenie zostało wstępnie spasowane i połapane na śrubach. Półośki zostały wymierzone tak aby w najkrótszym wariancie nie wybiły dziury w skrzyni, rozebrane i oddane do tokarza w celu ich połączenia.

Przymierzone zostały też hamulce oraz skompletowany i zamocowany wybierak. Część elementów (zwrotnice) wymaga jeszcze podmalowania ale generalnie jestem zadowolony – całość nabiera wreszcie kształtu.

Kilka zdjęć:

Przednie hamulce i resor

W ciągu ostatniego weekendu oczyszczone zostały resory przedni i tylny. Następnie całość została posmarowana smarem grafitowym, poskładana i po wytarciu nadmiaru smaru przedni resor został pomalowany na czarno.

Poza tym udało się wreszcie znaleźć odpowiednie zaciski i jarzma, co umożliwiło dokończenie adapterów przednich hamulców i ich pomalowanie.

Kilka zdjęć:

Silnik na sankach

Silnik wylądował na sankach w finalnej wersji. Oczywiście nie obyło się bez przeróbek na ostatnią chwilę: zmodyfikowany został jeszcze impulsator, delikatnie zeszlifowana wypustka na obudowie skrzyni. Poza tym dorobiony został wspornik wydechu, do tłumika dospawana została połowa łączenia kołnierzowego, a następnie całość została pomalowana farbą termoodporną. Kilka fot: