Aby montaż inwertera wykonać na gotowo, najpierw przykręcone zostały płyty OSB, które miały być w miejscu montażu. Następnie na ścianie zawisł inwerter – rozstaw otworów montażowych idealnie spasował w rozstaw szkieletu, więc wisi solidnie. Zostały tylko wykonać połączenia elektryczne i skonfigurować go do pracy w naszej sieci energetycznej. Wykonana została też główna szyna uziemiająca, do której wpięte zostały wszystkie ograniczniki przepięć, przewody PE oraz przewód ochronny podłączony do profili montażowych na dachu. Zaraz po zamontowaniu inwertera, zadzwonił technik z Taurona że ma zlecenie na wymianę licznika a po 30 minutach zamontowany był już nowy licznik dwukierunkowy, więc można było włączyć całą instalację. Dodatkowo jeszcze, aby mieć podgląd na inwerter, ze starego laptopa powstał prowizoryczny Access Point z modemem 3g, który pozwolił na podłączenie datalogera inwertera z internetem.