W niedzielę udało się wreszcie wybrać na dłuższą przejażdżkę. Zrobiłem za jednym razem około 100km, wszystko wydaje się być OK, spalanie poniżej 5l/100km (prędkości 60-70km/h).
Poza tym wreszcie znalazłem chwilę czasu żeby wypolerować dach, zrobić kilka zaprawek i ogarnąć kilka drobiazgów. W komorze do zrobienia został dolot, i do lekkiej modyfikacji wydech (ale to się ogarnie przy okazji).
Kilka zdjęć: