Wreszcie udało położyć się lakier w środku i poprawić nieco lakier w komorze. Miejsca widoczne (słupki, podszybia, itp.) wyszły całkiem OK (wystarczy lekka polerka i będzie super). Niestety na podłodze i w komorze jest dużo wtrąceń (niestety lakierowanie praktycznie na zewnątrz robi swoje). Całe szczęścia są to miejsca niewidoczne, na które w większości zostanie przyklejone wygłuszenie. Aby uniknąć takiego efektu, auto z zewnątrz będzie lakierowane w innym miejscu.
Kilka zdjęć: